raz, dwa, trzy ... baba jaga patrzy ...

sobota, 19 marca 2011

Mój mały zapiśnik


Brak czasu mnie dobija. Na rozłożenie filcowego warsztatu nie miałam w tym tygodniu żadnych szans, więc tylko drobne dłubanki mi zostały. Wczoraj namalowałam mały owalny obrazek. Robiłam go bez specjalnego przeznaczenia, ot tak, dla samej przyjemności i oddechu od pracy zawodowej. Dzisiaj go wykorzystałam do notesika na zapiski.

Moja ulubiona kolorystyka. Na szyldzie ma być napis, ale to chwilę potrwa, a nie mogłam się oprzeć pokusie, żeby już pokazać mój nowy zapiśnik.

8 komentarzy: