raz, dwa, trzy ... baba jaga patrzy ...

piątek, 26 listopada 2010

szale filcowe LIX - szary szept

Szal filcowy w szarościach filcowany na cieniowanym szyfonie jedwabnym. Widać, że szare nie zawsze jest smutne :) a kolor ostatnio w modzie. Pierwsze zdjęcia robione przy sztucznym świetle, wyszły kiepsko. Już są podmienione na lepsze, ale i tak nie udało mi się złapać dobrego światła. Jak ja tęsknię do słonecznyc dni!

Kwiaty z dodatkiem przędzy jedwabnej:

Zapraszam na candy w moim kąciku --> tu

14 komentarzy:

  1. Pięknie kwiaty wyszły! Jak żywe!

    OdpowiedzUsuń
  2. I co ja mam jeszcze pisać? Już mi pomysłów na określenia brakuje. Po prostu kolejne cudo i już.

    OdpowiedzUsuń
  3. Och Agusiu, jest przesliczny!!!!! cudo..W sam raz na okres zimowy..Tak mi sie ze sniegiem i tymi kolorami zimowymi kojarzy..

    OdpowiedzUsuń
  4. jak obraz...jest piękny!!!!!!!!!
    nie przestanę podziwiać Twojego talentu, dla mnie jesteś absolutną mistrzynią filcowania :)
    cudny szal!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne!Zakochałam się w twoich pracach..

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkie te Twoje szale,Jagusiu, z roślinnymi motywami są PRZEPIĘKNE!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. jak malowany - cudny! i faktycznie wcale nie jest smutny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. no właśnie... co tu dodać :):) ha! już wiem - a ja ten szal widziałam i powiem Wam kochane! że jest nieziemsko tajemniczy i bajecznie delikatny... i choć szarość czasem się z szaro-burością kojarzyć morze - to ten szan jest urzekająco baśniowy!!! po prostu... szary szept :)

    OdpowiedzUsuń
  9. o matuchno ... jakie one są bajeczne !!

    OdpowiedzUsuń
  10. A ten jest w moich, ostatnio ulubionych kolorkach :) CUDO!!!

    OdpowiedzUsuń