raz, dwa, trzy ... baba jaga patrzy ...

sobota, 13 listopada 2010

broszka filcowa do szlala-kołnierza

Do tego szala zrobiłam broszkę.

Kwiat w tonacji turkusu i morskiego granatu z wfilcowanym jedwabiem.


Sprawdza się jako zapinka, a może być też oddzielną ozdobą.

7 komentarzy:

  1. Piękna broszka-kwiat w cudnych kolorach. Bardzo mi się podoba,taki soczysty , głęboko zielony kolor.

    OdpowiedzUsuń
  2. A może spróbuj nastawić sobie w aparacie, że to światło żarówki i trochę rozjaśnić, taki suwak zazwyczaj -2 do 2. Bo ja też mam problem z fotografowaniem przy tym beznadziejnym świetle... Próbowałam nawet w łazience, gdzie pięć halogenów i też lipa... Ale te zabiegi jakoś jeszcze ratują i fotkę i kolory...

    OdpowiedzUsuń
  3. No i co ja na to poradzę, że najbardziej lubię zdjęcia plenerowe....
    A jak plener teraz wygląda, to każdy widzi :(
    I zdecydowanie wolę craftowanie od fotografowania ;) i jakoś nikt za mnie nie chce fotek robić.
    Licho, próbowałam już różnych ustawień, ale ostatnio mogę robić zdjecia tylko wieczorem i wszystkie próby są do kitu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie, no jasne, światło beznadziejne.Na fotki kolczyków to się jeszcze coś poradzi...ale filcowe większe rzeczy są...Najgorsza ta żółć, co wszystko zalewa...dlatego u mnie jak ustawię na tą żarówkę, to aparat trochę to żółte zamienia na biało- niebieskie i jeszcze da się przeżyć, tylko, że ziarno wtedy większe...

    Wracając do broszki- cudna! A czego używasz na zapięcie? Mi to broszkowe z blokadą wydaje się być małe do spinania szala...

    OdpowiedzUsuń
  5. piękny kwiat
    Alicja

    OdpowiedzUsuń
  6. Brosza świetna!
    A co do fotek, są też namioty o pokaźnych rozmiarach... nawet 2m... i oczywiście się składają.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale cudo!!! Kocham kolor zielony!

    OdpowiedzUsuń