raz, dwa, trzy ... baba jaga patrzy ...

czwartek, 20 stycznia 2011

etui na telefon - liściasta otulinka


Nowy filcowy pokrowiec na komórkę. Kolorystyka tego etui z candy nie tylko mi przypadła do gustu, więc zrobiłam kolejne. Tym razem z dwoma stylizowanymi listkami (ten obkoralikowany element wystający spod klapy z lewej strony to "dyndołek" do telefonu).



i tak wygląda z tyłu:


a oto "dyndołek":

29 komentarzy:

  1. cudenko... a ja u Ciebie kochana zamowie etui na moja mp3 ;) zrobisz ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Boniusiu, dla Ciebie wszystko :o)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja próbuję i próbuję filcować, jak Ty i miernoty mi wychodzą...

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak mi się podobają te Twoje etui w komplecie z dyndadełkami.. ! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Etui przepiękne !!!
    I telefonik się nie uszkodzi ;-) jak spadnie poraz 100 tny ;-) na glebę.
    pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  6. Nagyszerű munka, gratulálok!!!! :))

    OdpowiedzUsuń
  7. I would want to call myself just to take it out and look at it. =-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super ! Love the style and color of green and purple. The glass beads are icing on the cake.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne te etui. Uwielbiam połączenie zieleni z fioletem lub fuksją:)

    OdpowiedzUsuń
  10. kolejnie zachwycające cacko :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne, zdecydowanie moje kolorki, zieloności są cudne!

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj, bardzo żałowałam, że mi się w candy nie udało;) Śliczny pokrowiec:)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Super to zrobiłaś nieżle się napracowałaś,a ten dyndołek to pierwsza klasa

    OdpowiedzUsuń
  14. piękne czy to już moje???Takie śliczne ,nie moge sie doczekać,a grzecznie czekałam od dawna.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. świetne etui, kolorki bombowe :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Genialna jesteś! :)) Cudo! Zapraszam do siebie!

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczny jest! I taki w Twoim stylu:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Very beautiful!!! Love design and colors.

    OdpowiedzUsuń
  19. Jejku. . . Jak mi się marzy takie etui na mój telefon. . .

    OdpowiedzUsuń