raz, dwa, trzy ... baba jaga patrzy ...

niedziela, 19 grudnia 2010

szale filcowe LXIX - szaruś

Słońce wyszło, nastrój się poprawił, to mogę spokojnie wrócić do szarości. To chyba już ostatnie moje twory przed świętami, czas zwinąć warsztat i wziąć się za porządki świąteczne. Może jeszcze jakieś mniejsze formy zrobię, bo rączki mam niespokojne ;)



Ten szal filcowy był robiony na specjalne zamówienie, miał być szary z dodatkiem niekrzykliwego koloru. Wybrałam połączenie z fioletem, bo to lubię. Wyszedł spokojny, stonowany, ale chyba nie smutny. Mam nadzieję.



Dzisiaj biorę się za dłubanie prezentowych drobiazgów, sporo tego myszę zrobić, więc czas się zabrać do roboty. Część wkrótce pokażę.

16 komentarzy:

  1. chmurka19 grudnia 2010 13:43

    Bardzo mi się podoba, piękne połączenie kolorów

    OdpowiedzUsuń
  2. Frasia19 grudnia 2010 13:57

    Smutny nie jest absolutnie! Jest piękny !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kasia K.19 grudnia 2010 14:24

    Przepiękny!

    OdpowiedzUsuń
  4. Doti19 grudnia 2010 17:51

    Uwielbiam fiolet, więc dla mnie bomba :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Orin19 grudnia 2010 19:15

    Szal jest idealny.... Doskonale pasowałby do mojego płaszczyka :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Plastusia19 grudnia 2010 19:57

    Fajne połączenie kolorów. Jak spokojny do szarego, to rzeczywiście fiolet jest idealny. Jak mniej spokojny to czerwień zdecydowanie.

    OdpowiedzUsuń
  7. lunamin19 grudnia 2010 21:59

    Kolory - wyciszające... Uroczy szal!

    OdpowiedzUsuń
  8. Marzena20 grudnia 2010 18:16

    a gdzie tam smutny,mnie sie do niego mordka śmieje choć niemój on ci będzie

    OdpowiedzUsuń
  9. Agnes20 grudnia 2010 22:50

    zdecydowanie nie jest smutny... jest stonowany, z nutką wyciszenia...

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy21 grudnia 2010 00:27

    Co tu komentować - można się nabawić kompleksów i zwątpić we własne niby talenty..CUDNE TO WSZYSTKO, jestem pod olbrzymim wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy22 grudnia 2010 01:07

    Wspaniałe szale robisz! A ten jest taki nastrojowy i wspomnieniowy :)
    Aż mi się taki zamarzył :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Arkadia22 grudnia 2010 22:24

    Cudne te Twoje szale,wszystkie bez wyjątku:)

    OdpowiedzUsuń
  13. joie...22 grudnia 2010 23:48

    Szarość z fioletem świetnie się prezentuje :) I wcale nie wygląda smutno... :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Unknown26 grudnia 2010 21:03

    A jak się robi taki szal? Ja naprawdę, NAPRAWDĘ bardzo chciałabym się nauczyć je robić. Tylko kto mnie nauczy? ;)
    Piękny, naprawdę przepiękny i w kolorach, które bardzo lubię.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Deilephila28 grudnia 2010 15:29

    fantastyczny no i mój kolorek mniam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. hjhjhjhj30 grudnia 2010 15:59

    Cudo!!!!!! Zakochana jestem w tym szalu

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)