raz, dwa, trzy ... baba jaga patrzy ...

wtorek, 7 grudnia 2010

szale filcowe LXIV - magnoliowy

Nie lubię różowego, ale ten mi się podoba. Taki delikatny pudrowy róż w kolorze magnolii, która rośnie w moim ogródku. Ten szal folcowy powstał chyba z tęsknoty za wiosną ......

14 komentarzy:

  1. Też nie lubię różowego ale ten szal jest boski

    OdpowiedzUsuń
  2. przepiękny!!przypomina antyczną chińską porcelanę
    Alicja

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja w sumie tez za rozem nie przepadam, ale taki tzw. stary roz, lub stary czy pudrowy roz jest piekny. Twoj szal jak zwykle Boski i to p,rzez duza literke, nawet w niebie by sie takowym zachwycali :) A jakas telepatia miedzy nami chyba jest, bo u mnie tez magnoliowo przynajmniej czesciowo :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkim pięknie dziękuję :)
    Sabinko, bo my baby jagi jesteśmy z tej samej gliny ....już pędzę oglądąć Twoje magnolie

    OdpowiedzUsuń
  5. Szal piękny! Taki delikatny, zwiewny i wiosenny ... Uwielbiam magnolie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja uwielbiam pudrowy róż,ten jest prześliczny,podobnie jak ten szary bardzo przypadl mi do gustu:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten kolor powoduje, że szal wygląda jak mgiełka.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ależ pięknie i wiosennie się zrobiło.

    OdpowiedzUsuń
  9. Очень нежно и тонко!

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczny szal. Ja też za różem nie przepadam, ale jego odcienie - indyjski, pudrowy itp. - już podobają mi się o wiele bardziej. A jak do tego jeszcze dodać szarości, to już w ogóle jestem kupiona.

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny szal! Bardzo mi sie podoba jego delikatność.

    OdpowiedzUsuń