raz, dwa, trzy ... baba jaga patrzy ...

czwartek, 2 grudnia 2010

szale filcowe LXII - rudzielec

Zima nas dopadła, trzyma i nie puszcza,
Zrobiłam szal folcowy w formie kołnierza, cieplutki wcieplutkich kolorach.

Szal filcowany na czarnym szyfonie z dodatkiem jedwabnych frędzelków (troszkę słabo je widać na zdjęciu);

falbaniasty brzeg z czesanki w tonacji rudości, brązów i żółcieni.

Niech grzeje w szyjkę nową właścicielkę :o)

Zapraszam na candy w moim kąciku --> tu

11 komentarzy:

  1. wow! na pewno to cudo sie dobrze nosi i ciepełko jak napisałaś daje...

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne kolory, aż człowiekowi robi się ciepło tak grzeją

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny! Ech, ale musi być w nim cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. faktycznie...kolory są "grzejące" :)

    ogromnie mi się podoba!!cudny

    OdpowiedzUsuń
  5. Jagusia Ty jesteś czarodziejka normalnie !! ten szal jest cudowny !!
    buziole :**

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny melanż
    Alicja

    OdpowiedzUsuń
  7. szal jest cudny - wygląda się w nim jak elf - musisz Jaguś zrobić zdjęcie na ludziu, zeby pokazać jak cudownie sie układa na szyji :) Strasznie załuję, że nie ja jestem jego włascicielką :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękny, zazdroszczę nowej właścicielce :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Trochę jak kora z drzewa:) Śliczny:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bella! Belle sfumature.
    Giulia

    OdpowiedzUsuń
  11. I really love that color! Beautiful!!

    OdpowiedzUsuń