raz, dwa, trzy ... baba jaga patrzy ...

niedziela, 21 listopada 2010

szale filcowe LVII - pawie oczko czyli fioletowo i szaro

Szal filcowy głównie w fioletach. Powstał do szarej sukienki, która miała fioletowe aplikacje (szaro-fioletowe rozety). Szyfon jedwabny jest cieniowany od jasnego lila (pod kolor butów) do ciemnego fioletu (aplikacja sukienki). Byłam ograniczona i kolorem i wzowem (a bardzo tego nie lubię), dlatego nie bardzo mogłam poszaleć. Trudno, odbiję sobie przy następnej filcowance ;)
Mam nadzieję, że spełnił wczoraj swoją rolę, jako otulinka na weselu.

Do zapięcia szala broszka filcowa w tych samych kolorach i skromne kolczyki.

Zapraszam na candy w moim kąciku --> tu



11 komentarzy:

  1. O, skąd ja to znam: ma być tak i tak, i tak. Też za tym nie przepadam, tym bardziej że nigdy nie wiadomo, czy się trafiło w oczekiwania.
    Jak dla mnie szal śliczny, tylko że na moim monitorze praktycznie całkiem szary. Jakoś fioletów nie widzę... Ale i tak mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny jest! Lubię szarości (ale nie za oknem!), a w tym wydaniu bardzo mi się podobają :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Ech, co tu pisać...może tym razem nie o szalu...broszka ma świetną formę!

    OdpowiedzUsuń
  4. Delikatny i zwiewny, po prostu piekny szal.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaniemówiłam, ależ masz talent1 Cuda, taki szal to marzenie! Serdeczności posyłam

    OdpowiedzUsuń
  6. cały czas pozostaję pod wrażeniem efektów Twojego twórczego ADHD ;)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Piekny.....podziwiam i wzdycham.

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj :)
    Szczenę zbieram z podłogi - Twoje prace sa rewelacyjne !!!
    trafiłam tu z blogu Savannah i zostanę na dłużej :)
    buziaki posyłam :***

    OdpowiedzUsuń
  9. Fantastyczne i do tego moje kolory :)))
    Jesteś niesamowita :)) chylę czoło

    OdpowiedzUsuń
  10. jest zachwycający, mimo że nie jest tak cieplutki jak pomarańczowy to ma swój urok :))

    OdpowiedzUsuń