Kiedy wreszcie będzie na tyle chłodno, żeby się dało filcować??? Wełna grzeje, siły brak do rolowania ;) Już się bardzo stęskniłam za filcowankami. Dobrze, że mam chociaż koraliki do dłubania, bo czym by baba jaga z ADHD zajęła swoje rozbiegane paluszki ? ;-P ?
środa, 21 lipca 2010
koralikowe plątanie - brąz z turkusem
Moja córka zażyczyła sobie naszyjnik brązowo turkusowy. Na razie jest tylko kawałek, bo nie bardzo możemy się dogadać w kwestii tego, na czym ma wisior wisieć. I czy ma mieć dyndołki, czy nie.
Kiedy wreszcie będzie na tyle chłodno, żeby się dało filcować??? Wełna grzeje, siły brak do rolowania ;) Już się bardzo stęskniłam za filcowankami. Dobrze, że mam chociaż koraliki do dłubania, bo czym by baba jaga z ADHD zajęła swoje rozbiegane paluszki ? ;-P ?
Kiedy wreszcie będzie na tyle chłodno, żeby się dało filcować??? Wełna grzeje, siły brak do rolowania ;) Już się bardzo stęskniłam za filcowankami. Dobrze, że mam chociaż koraliki do dłubania, bo czym by baba jaga z ADHD zajęła swoje rozbiegane paluszki ? ;-P ?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
wisior bajeczny. super połączenie kolorystyczne. tez pragnę trochę chłodu. Miałam tak przez 3 dni. niebo było zachmurzone, a dziś patelnia. pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńcudny!! Ja bym nie pogardziła żeby co przez dzień było ciepło i chłodniej a nawet deszczowo :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam taki zestaw kolorów :) Forma też mi się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńWow, ale fajny !!!!
OdpowiedzUsuńJaga upał wpływa na Ciebie b. twórczo :D
OdpowiedzUsuńKoralikowe dłubanki są świetne czyli nie wiem czy życzyć Ci ochłodzenia ;-)
Witam mam jedeno pytanko odnośnie naszyjnika z filcu -winogrona. W jaki sposób połączyłaś kulki?
OdpowiedzUsuńRuda, winogronka to kulki nawleczone na woskowany sznurek i zebrane razem przy sznurze. Muszę przyznać, że zabiłaś mi ćwieka. Musiałam się przelecieć po własnym blogu, bo nie wiedziałam o który naszyjnik Ci chodzi ;)
OdpowiedzUsuńSorki, nie pomyślałam, czasami naturalny kolor przeważa :)dziękuję za informację. Ja dopiero raczkuję w filcowaniu i jestem tym zauroczona. Twoje prace powalają mnie na kolana :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny.
OdpowiedzUsuńJa również tęsknię za filcowaniem, ale już niedługo zabiorę się za kolejną torbę.
Pozdrawiam
:) Nasuwa mi się jedno pytanie - jak to jest zrobione? :)))
OdpowiedzUsuńKocurko, to koraliki naszyte na podkład filcowy. Filc robiłam sama.
OdpowiedzUsuńPiękny wisior :) A pogodna w ostatnich dniach zmieniła się diametralnie, więc czekamy na nowe filcowanki :)
OdpowiedzUsuń