raz, dwa, trzy ... baba jaga patrzy ...

piątek, 16 kwietnia 2010

kule, kulki, kuleczki........

........ czyli przymiarki do korali.
Wczoraj kulane filcowe koraliki na mokro, już wyschły i czekają ba moją wenę twórczą. Drewniane korale czekają na pomalowanie i ozdobiebienie.













Pierwszy kulkowy wisiorek - taka zabawa z koralikami :o)

4 komentarze:

  1. I love felted balls. They take so long to make though. Have a good week end :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale dużo... na pewno wyjdą fajne rzeczy ;) życze udanej weny twórczej ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej, ale kulek! Chętnie bym ci podkradła ileś, bo kulek nie znoszę filcować. Już jestem ciekawa, co ci z nich wyjdzie.

    OdpowiedzUsuń
  4. i to wykulałaś w jeden wieczór?????

    OdpowiedzUsuń