Działka posprzątana przed zimą, liście zgrabione, ognisko dogaszone ..... Pogoda dzisiaj dopisała, słoneczko pięknie świeciło i ogrzało powietrze. Koniec sezonu, niestety. Aby do wiosny ....
16 godzin temu
- to jest miejsce na moje filcowanki (małe i trochę większe) oraz wytwory moich poszukiwań w różnych rękodzielniczych technikach .......... tutaj znajdziecie owoce mojego twórczego ADHD :)
I am a |
Widzę, że ta zieleń nie daje Ci spokoju. Ładnie się na trawie prezentuje. Jak dla mnie ten szal to kolejne wspomnienie lata.
OdpowiedzUsuńPiękny szal, trawiniczek też niczego sobie ;))
OdpowiedzUsuńTaki letni i lekki aż chciałoby się nim otulić :)
OdpowiedzUsuńcudny szal i ta zieleń... mrrr! :)
OdpowiedzUsuńAch, kolejny przepiękny szal! Kolory wspaniale się układają!
OdpowiedzUsuń