raz, dwa, trzy ... baba jaga patrzy ...

czwartek, 14 października 2010

naszyjnik filcowy z ceramiką - turkus i amarant

Ostatni już naszyjnik z ceramicznymi kwiatkam od Plastusi.

Dwa są jednakowe,

trzeci, samotny, jest trochę ciemniejszy.

Teraz widzę, że źle je połączyłam, bo ciemny miał być na środku, muszę "rozpruć" i poprawić. Gapa ze mnie ;)

Został mi jeszcze jeden malutki kwiatuszek, będzie do broszki. Ale to później, bo bardzo się stęskniłam za szalami. Powraca szalowa fala.....

9 komentarzy:

  1. Fantastic! Purple and blue are perfect toghether!
    Silvia

    OdpowiedzUsuń
  2. magiczne są te ceramiczne dodatki!! efekt fantastyczny

    OdpowiedzUsuń
  3. No właśnie, musisz je zamienić miejscami :). Najpierw pomyślałam, że taka była Twoja artystyczna wizja, ale jednak coś mi nie grało :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. jak mój starszy (syn) był bardzo młody :):) tak, że mówił we własnym języku to na delicje mówił: kołećko, kołećko, kołećko :) w sumie mam tak ochotę powiedzieć o tym naszyjniku - słodki jak delicje a wygląda jak kołećko, kołećko, kołećko :):)
    no i czekam na szale :)

    OdpowiedzUsuń
  5. These are really lovely Jagusia. I love how the shiney surface plays with the soft fuzzy felt.

    OdpowiedzUsuń
  6. I like it, very, very much!

    Ciao

    Silvia

    OdpowiedzUsuń
  7. tak sobie ogladam Twój blog i znalazłam dośc stary post, jednak bardzo mi się podoaja te kwiaty i te kolory

    OdpowiedzUsuń