Niech Żyje Polska Poczta !
Szal ciężką miał podróż, do Australii chyba szedł na piechotę ;)
(już go pokazywałam, ale pokażę zdjęcie jeszcze raz)
- to jest miejsce na moje filcowanki (małe i trochę większe) oraz wytwory moich poszukiwań w różnych rękodzielniczych technikach .......... tutaj znajdziecie owoce mojego twórczego ADHD :)
I am a |
to super! to w koncu szkoda ze nie doszedl na gwiazdke ;]
OdpowiedzUsuńniesamowite, i jaka niespodzianka po takim czasie doszło!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMoje gratulacje :) Wkoncu...niech nasza Poczte....wiesz co...Wlasnie zaginela moja paczka i list...teraz ja sie uzeram z poczta...Ale ciesze sie razem z Toba :)
OdpowiedzUsuńTo świetnie, że się znalazł, bo jest piękny!
OdpowiedzUsuńA może błękit oceanu albo wielki błękit, bo w końcu do Australii musiał dopłynąć.
OdpowiedzUsuńNo, może być Wielki Błękit Oceanu :) który jednak nie okazał się Wielką Czarną Dziurą ;).
OdpowiedzUsuńPoczta mnie kompletnie rozbraja, pani w okienku powiedziała, że to może trwać, bo pewnie idzie drogą lądową :P
Jak mu się biedakowi ląd skończył, pewnie pełzał po dnie oceanu...........
ach ta polska poczta paczki idą miesiącami tam gdzie najdalej mogły by dojśc w tydzień też miałam taki przypadek.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
rozbrajające :):):) chodzi mi o te komentarze z okienka :):) ale super że dotarł :):)
OdpowiedzUsuńA nie masz pojecia jak ja sie ciesze! On taki sliczny, ten szal znaczy sie...
OdpowiedzUsuńNo prosze, nic w przyrodzie nie ginie, wbrew usilowaniom poczty ..:)
Jeszcze raz dzieki, Gusiu!