No to nareszcie udało mi się wrócić do robienia szali.
Dzisiaj zrobiłam szal filcowy (a właściwie chustę) z obiecanym kwiatowym wzorem. Filcowany na szyfonie jedwabnym w kolorze ciemnego, zimnego fioletu. Filc z czesanki merino z dodatkiem jedwabiu.
To jest prezent dla koleżanki na urodziny. Może że nie zajrzy tutaj przed sobotą ;) choć to i tak w zasadzie nie będzie pełna niespodzianka, bo zadany był kształt i kolor. Za to wzór pozostał tajemnicą.
Mam nadzieję, że jej się spodoba.
czwartek, 6 maja 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Gorgeous!
OdpowiedzUsuńCo tu zajrzę to łapię kolejnego doła, zrobić taki szal to magia i mistrzostwo świata. Pozdrawiam serdecznie, choć zazdrość skręca mi kiszki;)
OdpowiedzUsuńNo cudny! W każdym szczególe :-) Od wykonania, po wzór i kolor.
OdpowiedzUsuńJak zwykle :-)
Very very beautiful!
OdpowiedzUsuńOh, this one is wonderful! I love the flowers and the amazing lacy fringe is such a delightful surprise! I'm sure your friend will wear such a love-filled gift with great pleasure.
OdpowiedzUsuńThank you so much for your nice comment. You too are an artist, and I always admire your work so delicate.I like all.
OdpowiedzUsuńWonderful!!
OdpowiedzUsuńIt's just beautiful. Thank you for sharing!
OdpowiedzUsuńwonderful nunofelt scarf!
OdpowiedzUsuńbye,
filz-t-raum.ch
Mamma mia!!! wonderful!
OdpowiedzUsuńciao
silvia
Dziękuję wszystkim :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że obdarowana zadowolona.
Bardzo zadowolona
piękne te kwiaty.
OdpowiedzUsuńcuda tworzysz :)