raz, dwa, trzy ... baba jaga patrzy ...

poniedziałek, 10 maja 2010

mydełka filcowe

Mydełka filcowe bardzo spodobały się znajomym. Więc zrobiłam następne, przeznaczone są na prezenty.
Pierwsze o zapachu wielokwiatowym - w kwiatki:


drugie, oliwkowe - z oliwką:

Muszę przyznać, że jeszcze nie opanowałam techniki na tyle, żeby mi się wzór nie rozjeżdżał, zdecydowanie łatwiej filcować na płasko, ale może w końcu to opanuję.
Będąc na działce ufarbowałam kolejną porcję czesanki (przywiozłam mokrą, wysychała już w domu) i dzisiaj zacznę nową chustę (druga połówka kwadratu, z którego pierwsza "poszła" już na fioletową chustę, którą już pokazałam).

5 komentarzy:

  1. kolorki wełny wyglądają ciekawie. Juz jestem ciekawa kolejnej chusty.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach znowu te świetne mydełka :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. HI
    I'm passing along a blogging award to you!
    Regards from France.

    OdpowiedzUsuń
  4. Solange, I'm honored !
    Thank you very, very much
    :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Niesamowity talent ,,,,,,mistrzostwo!!!

    OdpowiedzUsuń