Jeszcze mam "urlop" od nowych filcowanek, ale obiecuję, że jutro już będzie coś nowego ;)
Ponieważ znów nas zasypało śniegiem, w celu zaklinania wiosny pokażę torbę kwiatkowo-wiosenną. Może czarowanie baby jagi pomoże na ten ziąb i powieje wreszcie wiosną.
Hokus pokus.................
Ja w sumie lubię śnieg, ale nie o tej porze !
Przecież za niecały tydzień pierwszy dzień wiosny :)) A taki miałam dzisiaj w pracy widok za oknem
poniedziałek, 15 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No cóż, wiosnę to w tym roku zaklinają wszyscy. U mnie co prawda za oknem śniegu znacznie mniej niż u ciebie, ale i tak wiosny jakoś nie widać...
OdpowiedzUsuńA torba śliczna, bo ma kwiatki. Dla mnie jak coś ma kwiatki w jakiejś formie, od razu mi się podoba. Taka już jestem kwiatomaniaczka :).
a ja nie jestem kwiatomaniaczką ale byłam bardzo długo żółtomaniaczką :):) a coś mi się wydaje że troszki żółtego słonecznego w tej pięknej torebeczce jest :)
OdpowiedzUsuńPiękna torba :-) Ślicznie cieniowany filc i te kwiaty !
OdpowiedzUsuńwonderful feltflower-bag!!!
OdpowiedzUsuńdo you know about my international feltflower-project!!!
more informations about "felt-flower be a part of modern art" on my feltblog.
have a nice day!
filz-t-raum.ch
Kocham te Twoje torby. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńojojoj...jak sliczna ta torba..
OdpowiedzUsuńtez taka chce..
pozdrawiam i ciepelka przesylam.
Dzięki Asiu :)) chyba ciepełko od Ciebie zaczęło topić śnieg, bo mi z dachu kapie.......
OdpowiedzUsuńTam u Ciebie na pewno cieplutko - zazdraszczam ;)bo ja ciepłolubna (a w zasadzie to słońcolubna) jestem bardzo
pozdrawiam
i love your wanderful bags! Very good!
OdpowiedzUsuńGiulia
Piękna :)
OdpowiedzUsuń