raz, dwa, trzy ... baba jaga patrzy ...

piątek, 5 marca 2010

szale filcowe cz VIII - miodowy

Właśnie skończyłam kolejny szal filcowy, już wyprany i wysuszony :) Po serii ciemnych kolorów, czas na trochę słońca, szal filcowany na białym szyfonie. Trochę się bałam, czy wzór nie będzie się za bardzo odcinał od tła, ale wyszło dość delikatnie. W rzeczywistości jest ciut ciemniejszy i bardziej kontrastowy. Chyba mi pasuję takie pastele :)) w końcu wiosna tuż, tuż ................


































5 komentarzy:

  1. O rany, sliczne te szale robisz.
    Szkoda ze nie wybieram sie do Polski..
    Pozdrawiam serdecznie..

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne,piękne widziałam na własne oczy jakie cuda wychodzą spod Twoich rąk

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny szal. Naprawdę jesteś zdolna :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękne szale - jak łąki- jak obrazy ... :-)
    Zatęskniłam za latem ciepłem i kwiatami.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń