Kolejna porcja kwiatków. Nieba zza chmur nie widać, więc chociaż kwiatkowo się zaniebieściło ;)
sobota, 2 października 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
- to jest miejsce na moje filcowanki (małe i trochę większe) oraz wytwory moich poszukiwań w różnych rękodzielniczych technikach .......... tutaj znajdziecie owoce mojego twórczego ADHD :)
I am a |
Kolejne śliczności... Piękna łączka Ci powstaje... :)
OdpowiedzUsuńdziś wybieram turkus
OdpowiedzUsuńAlicja
ha kwiatuchy są... a błękitny będzie mój ;)))
OdpowiedzUsuńBeautiful! The first one is my favourite!
OdpowiedzUsuńSilvia
piękności:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://galeriaagako.blogspot.com/
śliczne, jak zawsze :) kiedy tak patrzę na Twoje cuda, to mi się filcować zachciewa, chociaż tak pięknie mi nigdy nie wyjdzie, ale próbować mogę :)
OdpowiedzUsuńŁączka po malutku się rozrasta :)
OdpowiedzUsuńJuż następne kwiatuchy niedługo zakwitną...
Poohatko, nie poddawaj się, filcuj, na pewno wyjdzie pięknie :)
wow! niesamowite te kwiatki!!! bardzo mi się podobają!! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :))
Przepiekne:)
OdpowiedzUsuń