Wróciłam do filcowania!
Wlaśnie skończył mi się urlop, który spędziłam bardzo pracowicie na dzialce. Pracowicie ogrodniczo. Ale ostatnie spędziłam już leniwie, żeby nie wrócić do pracy totalnie padnięta ;) No i na koniec troszkę pofilcowałam.
Szal filcowy miał być tylko w tonacji fioletowej, ale mnie podkusiło z tym turkusem. Czesanka leżała obok, świeżo ufarbowana i tak mi jakoś przypasowało. Chyba turkus trochę ożywił ten zimny fiolet. Bo to fiolet, a nie granat (wbrew pozorom), ale dzień był pochmurny i nie dało się zrobić lepsztch zdjęć.
niedziela, 8 sierpnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Moje kolory! Świetny, by nie rzec, że za....ty! Działka Ci służy :)
OdpowiedzUsuńMe encantan los colores,son lindisimos,quedo divina!!! Buen trabajo amiga!!!
OdpowiedzUsuńWcale niezly ten fiolet..Bardzo ladnie i kolorowo wyszedl..Jak zwykle..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zdolniacho!
beautiful scarf, the color purple with the flowerdesign, wonderful!!!
OdpowiedzUsuńsuper że dodałas turkus!! no i fantastyczne sa te dziurki :):) dodaje im to lekkości :):)
OdpowiedzUsuńPiękny! Dobrze, że ten turkus Ci się nawinął pod ręce - bardzo ładnie te kolorki razem wyglądają :)
OdpowiedzUsuńTurkus z fioletem pożeniony wygląda całkiem nieźle. Bardzo ładny ten szal ci wyszedł.
OdpowiedzUsuńNa moim monitorze jest fiolet, nie granat :)Świetne jest to połączenie z turkusem :) podoba mi się ten szal :)
OdpowiedzUsuńcudowne kolory - a powiedz mi czy taki szal "gryzie"??
OdpowiedzUsuńZanim otworzy sie blog zawsze mysle co tez ta jaga baba dzis wymodziła:))) I proszę jaki sliczny szal!
OdpowiedzUsuńBardzo mnie cieszy, że połączenie kolorów przypadło Wam do gustu :)))
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe komentarze
Madziula, szal nie gryzie, bo to merynos o bardzo cienkim włosie.
cudowny i zapewne milusi... a te kolory sa powalajace...
OdpowiedzUsuńAle nieziemskie!!! Musi być mieńciutki i milutki dla ciałka.
OdpowiedzUsuńO matyś jakie cudne kolory! Piękne!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny! marzy mi się taki...
OdpowiedzUsuń