Szal filcowy robiony wczoraj, już wyschnięty, można było wreszcie zrobić zdjęcia. W zasadzie to jest to bardziej chusta niż szal.
Zieleń - to ta ostatnio farbowałam, fiolet - pozostał z poprzedniego szala. Kolorystycznie mi pasuje.
Ponieważ środek jest dość kolorowy, nie mogłam końców chusty wykończyć ażurem, tak jak poprzednio. Zrobiłam pełny filc, tylko brzegi wydziurkowałam.
wtorek, 11 maja 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wow! Świetne te kwiatki :-) Naprawdę optymistyczna łąka :-) Kolory też bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł ze zdjęciem zwiniętego szala :-)
A glorious Spring piece.
OdpowiedzUsuńKolejna piękna chusta. Wiosenna i kwiatkowa. Bardzo piekna!
OdpowiedzUsuńFaktycznie bardziej to chusta niz szal, ale przesliczny! Jak zwykle.
OdpowiedzUsuńoh...az sie powzdychac chce, tak sliczniutki..
¡Que maravilla!
OdpowiedzUsuńSaludos.
Very beautiful I really like this!
OdpowiedzUsuńSee you.
Łaa ale śliczna!! Zazdroszczę talentu :)
OdpowiedzUsuńBeautiful SPRING work. I like green :)
OdpowiedzUsuń