raz, dwa, trzy ... baba jaga patrzy ...

sobota, 10 kwietnia 2010

kwiatuszkowo - lila-róż

Dzisiaj (choć właściwie wczoraj, bo już po północy) bardzo miły dzień. Dostałam Candy od Sarmatix i to mi osłodziło chłodny dzień. Kocury są jeszcze piękniejsze niż na zdjęciu :))
Z tej radości powstał kwiatek, który prawdopodobnie będzie aplikacją do kolejnej torebki. Już nawet wiem jakiej, a pokażę całość jak zrobię.
Na razie tylko kwiatuszek. W rzeczywistości jest w kolorze brudnego różu z odrobiną lila. Gałązki i liście w szarościach. Przy żarówce wyszło oczywiście inaczej, ale jak tylko zrobię zdjęcia przy dziennym świetle, to podmienię.

7 komentarzy:

  1. Tak myślałam,Ty jak przystało na czarownicę,wcale nie sypiasz,tylko czarujesz....
    A te kwiatki bardzo ładne,ten pączek,listek;-))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Che belli questi fiori!
    Saluti
    Giulia

    OdpowiedzUsuń
  3. hallo jagusia,

    hoffentlich wird es jetzt auch übersetzt, denn polnisch kann ich so garnicht ;), vielen dank für deinen netten kommentare bei mir, hatte jetzt mal einwenig zeit und habe auf deinem blog gestöbert, und du machst wunderbare sachen, besonders deine handytasche mit dem bestickten schmetterlingen sind wunderschön,
    wünsche dir eine schöne woche, grüßle meike

    OdpowiedzUsuń