Dzisiaj był w sumie ładny dzień, więc szarość nikomu nie zaszkodzi ;)
Po szarym szalu, szaro-fioletowa torebka. Fioletu na zdjęciu niestety niewiele widać, ale daję słowo, że jest (klapa jest ciemnofioletowa,przygaszona grafitem)
Torebka od frontu:
i z tyłu:
poniedziałek, 8 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kolejna extra - torebka! Jestem pod wrażeniem tempa, w którym tak ładne rzeczy powstają.
OdpowiedzUsuńJustynko kochana, przecież obiecałam, że codziennie "coś" ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za tak miłe komentarze, one nakręcają silniczek baby jagi ......... oj, aż chce się filcować :))