Szal filcowy filcowany wczoraj, już wyschnięty :)
Jest w rzeczywistości w trochę ostrzejszych kolorach, ale to tak jest, jak się robi zdjęcia przy żarówce. Kolor coś tak pomiędzy amarantem a świeżym buraczkiem hi, hi...... :))) Listki i gałązki są grafitowo-szare.
No tak, fotografowanie to nie jest moja domena ;) zdecydowanie nie jest ...........
poniedziałek, 1 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz