Długo się do tego zbierałam, aż sie w końcu odważyłam spróbować zrobić coś sutaszowego. Sznureczki leżały, codziennie na nie patrzyłam, ale ciągle nie miałam odwagi, żeby się porywać na coś, o czym właściwie nie mam pojęcia. Tą technikę znam wyłacznie z widzenia i tylko ze zdjęć. Ale, raz kozie śmierć. Wkorzystałam koraliki, które do niczego innego bym nie zużyła, pojedyncze sztuki, których nie było mi szkoda.
Dzisiaj w ostatnich chwilach weekendu przysiadłam i wydziubałam.
Oto moje pierwsze wypociny:


Wiem, że trochę koślawo, ale cóż, pierwsze koty za płoty.
Jeszcze nie wiem, do czego to wykorzystam. Może będzie aplikacją do etui na telefon ......
Śliczny jest
OdpowiedzUsuńNo właśnie, pierwsze koty za płoty. Będzie dobrze :) Powodzenia!
OdpowiedzUsuńNo proszę, pierwszy i od razu jest się czym pochwalić :), gratulacje, bo śliczny jest :))
OdpowiedzUsuńwow jak bogato w pierwszej próbie :) bardzo fajnie się prezentuje!!
OdpowiedzUsuńNie taki diabeł straszny jak go malują :) Pierwszą próbę uwazam za udaną... Kolejne bedą tylko lepsze :) Kolorystyka taka jaką lubię... :)
OdpowiedzUsuńPięęęękne wypociny:)
OdpowiedzUsuńSwietny,,,,,!!aplikacja na etui?nieeeeeeeee.Piekna brocha ,wisior.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny jak wszystko, co wychodzi z twych łapek, zdolniacho.
OdpowiedzUsuńhttps://saglamproxy.com
OdpowiedzUsuńmetin2 proxy
proxy satın al
knight online proxy
mobil proxy satın al
A6W
https://saglamproxy.com
OdpowiedzUsuńmetin2 proxy
proxy satın al
knight online proxy
mobil proxy satın al
KHDHU2